Nowomowa - język biurokracji komunistycznej w Polsce (1944-1989)
Język jest jednym z elementów funkcjonowania systemów biurokratycznych. Pragmatyka działania struktur partii komunistycznej oraz jej miejsce w systemie politycznym PRL sprawiły, że Polska Partia Robotnicza i Polska Zjednoczona Partia Robotnicza położyły podwaliny pod rozwiązania biurokratyczne w Polsce znane z drugiej połowy XX w. U ich źródeł znalazły się: fenomen komunistycznej biurokracji stworzonej w Związku Sowieckim i przeniesionej na polski grunt przez osoby skierowane z ZSRS do budowy komunizmu w Polsce, doświadczenia wyniesione z okresu konspiracyjnego Komunistycznej Partii Polski i początków PPR (1918-1944) oraz nieprzygotowanie merytoryczne pracowników biurowych z szybkiego awansu społecznego w okresie powojennym, którego efektem była nieporadność językowo-kancelaryjna [1].
W krótkim czasie Polacy zderzyli się z językiem urzędowym, który uległ wpływowi bolszewickiej ideologii. Totalitarna władza komunistów, tożsama z władzą państwową, sprawiła, że język aparatu partyjnego w krótkim czasie stał się językiem wszystkich struktur biurokratycznych i zaczął przenikać do życia społecznego.
Nie jest oczywiście tak, że przed 1944 r. nie było w Polsce urzędniczej nowomowy. Język kancelaryjny w Polsce stał się nią na długo przed objęciem rządów przez partię komunistyczną. Początki językowego stylu urzędowo-kancelaryjnego można obserwować już w połowie XVIII w., a jego rozwój postępował do lat 60. XIX w., kiedy to zarówno w zaborze rosyjskim jak i pruskim zaczęto usuwać język polski z urzędów na skutek represji popowstaniowych. W Galicji, dzięki częściowej autonomii, mógł się on dalej rozwijać, choć nową terminologię urzędniczą tworzono często poprzez dosłowne tłumaczenie zwrotów z języka niemieckiego. Ujednolicanie polskiego języka biurowego zaczęło się dopiero wraz z odzyskaniem niepodległości, poprzez odgórną pracę administracji polskiej.
Znaki rozpoznawcze stylu urzędowego to posługiwanie się terminologią zapożyczoną z różnych sfer, najczęściej administracji, handlu, ekonomii i prawa, cechuje go występowanie wyrazów i zwrotów używanych wyłącznie w działalności urzędowej oraz archaizmów zachowanych w tradycyjnych formułach. Dla polskiej odmiany żargonu biurokratycznego charakterystyczne są wpływy obce, co związane jest oczywiście z zaborami i okupacjami. Poza wieloma niemieckimi z pochodzenia formułami pism, są to także błędne kalki wyrazowe i frazeologiczne oraz mnogość rusycyzmów. Dla składni języka biurowego charakterystyczne są: stosowanie form trybu rozkazującego w nakazach, hasłach i zaleceniach, częste używanie w funkcji trybu rozkazującego formy bezokolicznika, stosowanie kategorycznych form bezosobowych oraz stosowanie strony biernej [2]. * Język związany z wykonywaniem władzy przez partię komunistyczną charakteryzował się jednak o wiele większym zasięgiem niż zwykły język struktur biurokratycznych [3]. Charakter PPR/PZPR wynikał z ideologicznych podstaw funkcjonowania a partia miała charakter organizacji totalnej. Dyktatura partii w systemie państwowym redukowała państwo zarządzane przez komunistów do postaci organizacji klasowej, przymusowej i politycznej, w której sama partia stanowiła twór quasi-państwowy. Z kolei wszechobecność partii w życiu społeczno-gospodarczym, wynikająca z zasady produkcyjno-terytorialnej jej struktury, sprawiała, że nowomowa komunistyczna przenoszona była do wszystkich niemalże środowisk społecznych. I to jest ta właściwa nowomowa będąca obiektem naszego zainteresowania, orwellowski newspeak [4], wskazujący na odmienność oficjalnego języka komunizmu od mowy klasycznej. Wymieńmy jego podstawowe właściwości: a) narzucanie wyrazistego znaku wartości, której celem jest zdecydowana ocena, często ważniejsza od samej treści; b) synteza elementów pragmatycznych i rytualnych, czyli dostosowywanie się do okoliczności przy jednoczesnym tradycjonalizmie oznaczającym, że granic pewnego języka nie można przekraczać; c) magiczność oznaczająca, że słowa nie tyle opisują rzeczywistość, co ją kreują, mówienie o czymś pożądanym w taki sposób, jakby była to rzeczywistość; d) większa niż w klasycznym języku rola decyzji arbitralnych, która potrafi także dowolnie kształtować znaczenie wyrazów [5].
Dlatego też komunistyczna nowomowa była zarówno językiem, mową jak i stylem. Stanowiła quasi-język, który opanowuje wszystkie poziomy języka: od intonacji do reguł budowy wypowiedzi i od fonetyki do retoryki, zaś jego działanie najpełniej wyraża się na poziomie słownictwa i frazeologii [6].
W zakresie praktyki biurowej nowomowa komunistyczna „wzbogaciła” ciężki styl administracyjny carskiej biurokracji, który już w XIX w. był wyśmiewany i zwany drewnianym językiem (z ros. dubowoj jazyk). W okresie komunizmu mieliśmy do czynienia z odmianą drewnianego języka rosyjskich urzędników, który dodatkowo uległ wpływowi bolszewickiej ideologii [7]. Połączeniu drewnianego języka z marksizmem sprzyjały: wspólne źródło – lewica heglowska, powołanie polemiczne oraz ostateczne pozbawienia zjawisk ich autonomii [8]. Totalitarna władza partii komunistycznej tożsama z władzą państwową sprawiła, że język aparatu partyjnego w krótkim czasie stał się językiem maszyn władzy. Mowa stała się czystym artefaktem i wkrótce zaczęła funkcjonować już tylko jako nosicielka władzy. Nowomowa stała się wyróżnikiem PRL-owskiej, nowej elity komunistycznej, stanowiąc również wzorzec mowy dla osób doń aspirujących. W tym tkwił element rozprzestrzeniający język biurokracji komunistycznej w środowisku społecznym. Zacytujmy Françoise Thom: „W dziedzinie faktów drewniany język nie uprawomocnia władzy, służy do przepojenia nią całego społeczeństwa, staje się elementem funkcjonowania państwa komunistycznego. (…) Sprawuje funkcję regulującą w łonie tej władzy. Wyposaża w autorytet w tej samej mierze, w jakiej podkreśla uległość wobec ideologii. (…) Z jednej strony filtruje i wzmacnia władzę ideolo-giczną, (…) z drugiej (…) zanurza tę władzę w społeczeństwie. Każdy może się wypowie-dzieć w drewnianym języku i tym samym uczestniczyć we władzy” [9].
Polska odmiana nowomowy to, jak zauważył Michał Heller, „sowiecki język ze wszystkimi jego właściwościami, tyle że brzmiący po polsku” [10]. Trzeba jednak dodać, że ta polska odmiana komunistycznej nowomowy to efekt szerszych zjawisk, które po 1944 r. stworzyły nową sytuację socjolingwistyczną. Konieczność oparcia władzy na nowym aparacie biurokratycznym, nie obciążonym „kapitalistycznymi zabobonami” – jak by to powiedział Lenin – sprawiała, że konsekwentnie odsuwano niepożądane elementy „reakcyjne” z poszczególnych szczebli administracji włączając w kulturę ogólną przedstawicieli tych warstw społecznych, które do tej pory żyły jedynie w sferze kultury lokalnej. Nie posiadały one do-statecznie utrwalonego języka klasycznego, co oznaczało, że bez problemu można było kształtować ich nie tylko w zakresie komunistycznej ideologii, ale także jej oficjalnego języka, którym do nich mówiono, w którym czytali i musieli pisać, który płynął z gazet i radia. W ten sposób język komunistycznej biurokracji przybrał postać „dziwnego tworu, motywowanego w wyższym stopniu czynnikami psychospołecznymi niż w ścisłym sensie ideologicznymi i politycznymi” [11].
W sensie technicznym wyglądało to tak, że na tradycje stylu kancelaryjnego, w gruncie rzeczy przecież ubogiego i bardzo schematycznego, nałożyła się tendencja by mówić w sposób wyraźnie odróżniający się od mowy potocznej, uważanej za zbyt zwykłą, oraz przekonanie, że, aby nabrać mocy urzędowej, musi być ona zupełnie inna [12]. Faktycznie stała się inna nabierając cech przynależności do komunistycznej elity. Nowomowa urosła do rangi swoistego języka wewnętrznego, który porównać można z językiem religii, a z uwagi na specyfikę to raczej – sekty [13]. W tym kontekście język stał się także oznaką przynależności, wierności i prawomyślności. Służył rozróżnieniu swoich od obcych [14]. W szczególnych warunkach nie posługiwanie się nim z góry degradowało osobę pozwalającą sobie na takie postępowanie. Najbardziej wyraziście sprawa ta wyglądała oczywiście w działalności literackiej w okresie socrealizmu, który najogólniej możemy określić jako zawłaszczenie sztuki przez ideologię [15].
Głównym nośnikiem nowomowy, obok środków masowego przekazu, był partyjno-państwowy aparat biurokratyczny. Wymieńmy jednak kilka charakterystycznych elementów tego języka. Po pierwsze rytualizacja i stereotypizacja konstrukcji językowych określających funkcję partii komunistycznej w życiu społeczeństwa. Niezwykłą jej rolę w Polsce mają podkreślać określenia, którymi jest nazywana: od zwyczajnych – PZPR, poprzez: „partię klasy robotniczej”, „partię robotniczą”, aż do familiarnej: „naszej partii”. Bardzo często nazwie partii towarzyszy przymiotnik: „przewodnia”, „wiodąca”, „kierownicza”, „przodująca”, co w połączeniu z operatywnym znakiem językowym typu: „siła” czy „ rola”, umożliwiło powstanie charakterystycznych, pozornie urozmaiconych, w rzeczywistości skostniałych formuł takich jak np.: - przewodnia rola PZPR; - przewodnia polityczna rola partii klasy robotniczej; - przewodnia siła partii robotniczej; - kierownicza rola naszej partii; - wiodąca rola PZPR; - przewodnia siła polityczna PZPR; - konstytucyjna, wiodąca rola partii robotniczej.
Z „przewodniej roli” wypływała zaś praktyka konstruowania zdań, w których kolejność słów w charakterystycznych zbitkach odzwierciedlała rzeczywistą hierarchię ich znaczeń. Dlatego np. realizowano zadania wytyczone przez „Partię i Rząd” – nigdy odwrotnie, co doskonale oddaje ducha ustroju dyktatury proletariatu [16].
Połączenia określonych wyrazów to w ogóle bardzo charakterystyczny element komunistycznej nowomowy [17]. Jeśli „realizowano” to na pewno „zadania” (najczęściej „sumiennie”), „pozdrowienia” były zwykle „braterskie”, „ludzie” przedstawiani w pozytywnym świetle mogli być tylko „pracy”, „przyjaźń polsko-radziecka” jedynie „wieczna”, „praca” – „rzetelna” („wzmożona” lub „ofiarna”), „ojczyzna” – „ludowa”, a jej „rozwój” – „wszechstronny”, „atmosfera” – „społecznego zaufania” lub „szacunku”. Jeśli już coś „wypracowywano” to z dużym prawdopodobieństwem były to „kierunki działania”, jeśli „umacniano” to „kierowniczą rolę partii”, „dalszy” mógł być niewątpliwie jedynie „rozwój”, „wzrost” – „dynamiczny”, „sektor” – „uspołeczniony”, „zadania” – „przekroczone”, zaś „rezerwy” – „wykorzystane” [18].
Zbitki wyrazowe ewoluowały wraz z rozwojem sytuacji społeczno-politycznej w PRL, stąd charakterystyczne i nieco odmienne przykłady możemy wyłonić dla okresu stalinizmu, gomułkowskiego, gierkowskiego, „karnawału Solidarności”, stanu wojennego czy lat 1987-1989. Ta charakterystyczna cecha nowomowy komunistycznej była zresztą bezbłędnie wyłapywana przez społeczeństwo. W okresie stanu wojennego w latach 1981-1982, środowiska opozycyjne opracowały humorystyczny poradnik – satyrę na język PRL, który pozwalał na skonstruowanie kilkunastogodzinnego przemówienia „w stylu komunistycznej biurokracji”. Nic właściwie nie znaczące, ale utrzymane w stylu nowomowy, zlepki wyrażeń umieszczono w tabeli złożonej z 10 wierszy i czterech kolumn. Łącząc zdania z przypadkowych kolumn i wierszy otrzymuje się styl wypowiedzi nawiązujący do przemówień działaczy partyjno-państwowych – długi wywód sprawiający wrażenie poprawności, acz zupełnie pozbawiony sensu.
Ściągaczka komunistycznej nowomowy.
Źródło: Uniwersalna ściąga do przemówień, http://dictionary.sensagent.com/nowomowa/pl-pl/ (16.04.2014 r.).
Dyktat ideologii otwierał przestrzeń symbolicznych działań w kilku przestrzeniach: w zakresie kontaktów wewnątrzpartyjnych, w dialogu władzy ze społeczeństwem oraz kontaktach wewnątrzspołecznych nadzorowanych przecież przez władzę. Stanowiło to przyczynę swoistych gier prowadzonych aż po granice absurdu, gdzie „wszystko stawało się znakiem czegoś innego”, a słowo stawało się bronią [19]. Język komunistycznej biurokracji to patologia eufemizmów, to mowa ezopowa, która w istocie powodowała kaleką nieumiejętność komunikowania się wprost. Analiza języka zastygłego produkcji kancelaryjnej oraz prasie i nagraniach video bezlitośnie odziera ten ówczesny, wydawało się wtedy, że nowoczesny i postępowy, styl biurokratyczny z magii władzy, owego dyktatu idei, którymi mógł się on wydawać wypełniony zewnętrznym, społecznym obserwatorom [20]. Dziś wzbudza już tylko śmiech lub grymas politowania. Wydaje się, że nowomowa to odzwierciedlenie istoty komunizmu na gruncie językowym. Choć zagadnienie to dopiero otwiera drogę do kolejnych badań, nie ma wątpliwości, że język biurokracji komunistycznej w PRL stanowi jeden z elementów systemu totalitarnego w Polsce w latach 1944-1989.
____________________________________
Przypisy
[1] Zob. D. Magier, Czynności kancelaryjne w komitetach PPR. Przyczynek do badań nad systemami kancelaryjnymi struktur partii komunistycznej w Polsce, [w:] Partia komunistyczna w Polsce. Struktury, ludzie, dokumentacja, red. D. Magier, Lublin – Radzyń Podlaski 2012, s. 505-506.
[2] H. Kurkowska, S. Skorupka, Stylistyka polska. Zarys, Warszawa 1959, s. 269-270.
[3] Nt. fenomenu komunistycznej biurokracji zob. np.: D. Magier, W poszukiwaniu źródeł komunistycznej biurokracji, „Cywilizacja”, nr 23 (2007), s. 99-103.
[4] Pojęcie nowomowa (newspeak) wprowadził George Orwell w powieści Rok 1984. Nowomowa to język tworzony na potrzeby sytemu totalitarnego, najskuteczniejsze narzędzie propagandy. Jej celem jest uniemożliwienie krytykowania Partii. W powieści ludzie zaczynają bezrefleksyjnie powtarzać podrzucane hasła, by w końcu przyjąć je za prawdę. Tak oto nowomowa narzuca poglądy i kształtuje myśli. Sam Orwell definiował nowomowę jako język, który cechuje się dowolnością znaczeń w stosunku do języka klasycznego. Jest to język całkowicie posłuszny swoim twórcom, czyli Partii, zob. Aneks. Zasady nowomowy, [w:] G. Orwell, Rok 1984, Warszawa 1998, s. 333-349.
[5] M. Głowiński, Nowomowa i ciągi dalsze. Szkice dawne i nowe, Kraków 2009, s. 13-14.
[6] Tamże, s. 15.
[7] F. Thom, Drewniany język, Warszawa 1990, s. 8. Nt. zagospodarowywania carskiej biurokracji przez komunistów zob. D. Magier, Komitet Wojewódzki Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Białej Podlaskiej 1975-1990, [w:] Dzieje biurokracji na ziemiach polskich. T. 1, red. I. Łuć, A. Górak, D. Magier, Lublin-Siedlce 2008, s. 560-563.
[8] F. Thom, dz. cyt., s. 127.
[9] Tamże, s. 75-76.
[10] M. Heller, Maszyna i śrubki. Jak hartował się człowiek sowiecki, Warszawa 1989, s. 246.
[11] M. Głowiński, Nowomowa…, dz. cyt., s. 31.
[12] Tamże, s. 41.
[13] Magiczne cechy języka komunizmu mogą wskazywać na silne wpływy językowej kultury oralnej, czyli przedpiśmiennej, gdy język odgrywał znacznie większą rolę niż tylko narzędzie komunikacji, zob.: B. Cichocki, K. Jóźwiak, Najważniejsze są kadry. Centralna Szkoła Partyjna PPR/PZPR, Warszawa 2006, s. 177-191; A. Małyska, Rytuał a stereotyp. Podobieństwa oraz różnice genetyczne i funkcjonalne, „Etnolingwistyka”, nr 14 (2002), s. 221-213.
[14] M. Głowiński, Nowomowa…, dz. cyt., s. 54.
[15] Pierwsza wzmianka o realizmie socjalistycznym pojawiła się w Sowietach w 1932 r. na łamach "Litieraturnoj Gaziety". Iwan Groński dowodził wówczas, że metodą twórczą literatury sowieckiej powinien stać się realizm socjalistyczny. W Polsce zapoczątkował go zjazd Związku Literatów Polskich w styczniu 1949 r. i referaty programowe w tym względzie wygłoszone przez Stefana Żółkiewskiego i Włodzimierza Sokorskiego, E. Możejko, Realizm socjalistyczny. Teoria. Rozwój. Upadek, Kraków 2001, s. 15; W. Tomasik, Słowo o socrealizmie, Bydgoszcz 1991, s. 13.
[16] Nt. istoty systemu politycznego w PRL zob. np.: J. Wrona, Kompetencje i hierarchia urzędów. Formalna a rzeczywista pozycja polityczna marszałka sejmu, przewodniczącego Rady Państwa, prezesa Rady Ministrów, [w:] Władza w PRL. Ludzie i mechanizmy, red. K. Rokicki, R. Spałek, Warszawa 2011, s. 28.
[17] A. Małyska, dz. cyt., s. 213.
[18] Zob. także: D. Magier, System biurokratyczny Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w województwie bialskopodlaskim w latach 1975-1990, Siedlce 2013, s. 167-168.
[19] J. Staniszkis, Antropologia władzy, Warszawa 2009, s. 183, 185.
[20] Zob. tamże, s. 197-198.
© Pierwodruk w: Wokół języka i prawa. Fakty dawne i współczesne, red. J. Kuć i V. Machnicka,
Pracownia Wydawnicza Wydziału Humanistycznego UPH w Siedlcach, Siedlce 2015, s. 75-83.