top of page

Genetyczne związki materiałów archiwalnych Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej a problem zespoł


Prolog. Słowo o genetyce archiwalnej


Archiwalna zasada proweniencji, bo do niej właściwie sprowadzają się poniższe rozważania, nadal stanowi kluczową w polskiej archiwistyce. Pomimo pojawienia się nowych możliwości technologicznych w zakresie zapisu, a przede wszystkim wyszukiwania, informacji archiwalnej, póki co wydaje się nie do zastąpienia, gdyż towarzyszy dokumentacji od momentu jej powstawania, a w ciągu całego procesu aktotwórczego nadawane są jej indywidualne i niepowtarzalne cechy konkretnej kancelarii, które powodują powstanie praktycznie nieusuwalnych, zarówno fizycznych jak i merytorycznych, związków między poszczególnymi dokumentami. To już wówczas, w trakcie aktu kreacji dokumentów, gdy kształtuje je charakter jednego urzędu, tworzy się przyszła zamknięta, zwarta, organiczna całość, która później zaowocuje powstaniem zespołu archiwalnego. Przyrodnicze odwołania do żywego organizmu nie są w przypadku zespołu archiwalnego nowością i występują w polskiej literaturze archiwalnej od zarania: urząd jako jeden organizm wydający na świat organizm inny, czyli zespół archiwalny, które rodzą się (powstanie urzędu, zarchiwizowanie akt registratury), żyją, mają własną niepowtarzalną osobowość, umierają (likwidacja urzędu)[1]. To właśnie będą tytułowe „związki genetyczne”, tak oczywiste dla organizmów, leżące u podstaw niniejszego artykułu i stanowiące przedmiot badawczy.

Celem pracy jest zarysowanie problemu wydzielania zespołów archiwalnych z całości produkcji kancelaryjnej PZPR, umieszczonych na tle rozważań o strukturze organizacyjnej partii komunistycznej. Innymi słowy będziemy obracać się w środowisku dokumentacji, która w pewnym momencie dziejów złożyła się na zespoły archiwalne, koncentrując rozważania wokół ich dwóch z trzech klasycznych cech: związku kancelaryjnego między poszczególnymi częściami tych zespołów i ich związku organicznego z jednostkami organizacyjnymi, które go wytworzyły[2].


Otoczenie prawne procesu akto- i archiwotwórczego w PPR/PZPR


PZPR (1948-1990) funkcjonowała w ramach konkretnego prawa archiwalnego, trzeba jednak pamiętać, że realia totalitarnej PRL (do czego będziemy jeszcze wracać), uprawomocniają do oczywistego stwierdzenia, iż „skoro powszechnie nie znano i nie przestrzegano prawa konstytucyjnego, trudno było wymagać przestrzegania prawa archiwalnego”[3]. Niemniej stoi ono u źródeł postępowania z dokumentacją w strukturach partii komunistycznej i rozwiązania stosowane w tym zakresie w ramach procesu aktotwórczego z nim właśnie należy konfrontować. Wymienimy tu trzy zasadnicze okresy: 1944-1951, 1951-1983 i 1984-1990. Nieprzypadkowo wykraczamy przed cezurę powstania PZPR, gdyż zręby praktyki pracy biurowej tej partii sięgają chwili zainstalowania Polskiej Partii Robotniczej u władzy w Polsce. To wtedy, wraz z rozstrzygnięciami w kwestii struktury organizacyjnej, pojawiły się pierwsze instrukcje kancelaryjne, które stały się podstawą działalności PZPR[4].


Pierwszy z wyżej wymienionych okresów to czas obowiązywania Dekretu Naczelnika Państwa z dnia 7 lutego 1919 r. o organizacji archiwów państwowych i opiece nad archiwaliami[5]. Nie miał on jednak większego wpływu na funkcjonowanie Wydziału Archiwów Państwowych w zakresie kształtowania polityki archiwalnej wobec dokumentacji partii władzy[6].


Cezurę początkową okresu drugiego wyznaczył Dekret z dnia 29 marca 1951 r. o archiwach państwowych[7], który stanowi akt założycielski obecnej państwowej służby archiwalnej. Formalnie nie wykluczał on produkcji kancelaryjnej PZPR spod nadzoru Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych, na takiej zasadzie jak np. resorty podległe ministrom obrony narodowej, bezpieczeństwa publicznego czy spraw zagranicznych. Nie rozstrzygał też czy archiwalia partii komunistycznej wchodzą w skład państwowego zasobu archiwalnego. Co prawda Rada Ministrów uzyskała prawo określania, jaka dokumentacja tworzy ten zasób, którego nie wolno było „brakować ani niszczyć” bez zgody, jednak podmioty wyłączone spod nadzoru administracji archiwalnej nie musiały uzyskiwać zezwolenia na brakowanie własnych akt. Przepisy wykonawcze do dekretu[8] sprecyzowały, że materiały archiwalne partii i stronnictw politycznych wchodzą do państwowego zasobu archiwalnego, jednak zarząd nad nimi powierzyły ich statutowym organom władzy, co oznaczało faktyczne wyłączenie archiwów PZPR spod nadzoru archiwów państwowych. Oczywiście nie przewidziały również możliwości ich przekazywania do zasobu archiwów państwowych[9]. W efekcie prawo archiwalne lat 1951-1952, wraz z nowymi rozporządzeniami wykonawczymi do dekretu z 1951 r., które wprowadzono w życie w latach 1957-1959 r.[10], stworzyło de facto kilka niezależnych od siebie państwowych sieci archiwalnych, wśród których znajdowała się również sieć archiwów PZPR z zasobem historycznym[11]. Warto przy tym zauważyć, że przepisy kształtujące rzeczywistość archiwalną w latach 50. XX w. nie dawały partii komunistycznej prawa do gromadzenia materiałów archiwalnych, których nie była twórcą, a takie wszak archiwa PZPR także posiadały.


Trzeci etap rzeczywistości prawnej w postępowaniu z dokumentacją w PRL rozpoczyna wejście w życie Ustawy z dnia 14 lipca 1983 r. o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach[12]. Głównym rozstrzygnięciem w zakresie interesującego nas zagadnienia było definitywne wyłączenie materiałów archiwalnych powstających w strukturach PZPR oraz zgromadzonych w jej archiwach (w tym zasobu historycznego) z państwowego zasobu archiwalnego. Zupełnie pominięta została przy tym sprzeczność art. 1 Ustawy[13] z faktem, że w rzeczywistości ustroju politycznego PRL struktury administracji państwa miały wtórne znaczenie władcze w stosunku do struktury partii komunistycznej[14]. Dokumentacja PZPR spełniała wszelkie kryteria predestynujące ją do uznania wręcz za część państwowego zasobu narodowego[15]. Tymczasem archiwalia partii komunistycznej traktowane były jako ewidencjonowany niepaństwowy zasób archiwalny, chociaż – jak podkreślono wyżej – przechowywały również dokumentację formalnie stanowiącą państwowy zasób archiwalny: np. nie wytworzone przez struktury partii (i nie podlegające sukcesji) akta administracji II RP, Delegatury Rządu na Kraj, niemieckiej administracji okupacyjnej, Armii Krajowej czy PPS[16]. Z chwilą wejścia w życie ustawy archiwalnej z 1983 r. powinny były zostać przekazane do wskazanych przez NDAP archiwów państwowych, co oczywiście nie nastąpiło.


Pomimo wszystkich wymienionych wyżej mankamentów obowiązującej ustawy archiwalnej, po samorozwiązaniu PZPR w styczniu 1990 r. stała się ona podstawą do przejęcia materiałów archiwalnych przechowywanych w archiwach partii komunistycznej do archiwów państwowych. Przesądzała bowiem (art. 44), że z chwilą zakończenia działalności jednostki tworzącej niepaństwowy narodowy zasób archiwalny, jej materiały przechodzą na własność państwa, bez możliwości przejęcia ich przez następcę prawnego. Konsekwencją tego był obowiązek przekazania archiwaliów znajdujących się w archiwach zlikwidowanej PZPR do archiwów państwowych, do którego odwoływała się decyzja Rady Ministrów w sprawie zabezpieczenia i przejęcia akt byłej PZPR przyjęta 19 marca 1990 r.[17]



Archiwa i archiwistyka PPR/PZPR


Główne elementy, które składały się na sieć archiwów (bieżących i historycznych) partii komunistycznej rządzącej w Polsce to Centralne Archiwum i sieć archiwów wojewódzkich. Powstanie pierwszego archiwum historycznego datowane jest już na 1945/46 r.[18] Organizowała je zrazu Komisja Historii Partii przy Komitecie Centralnym PPR, następnie podlegało Wydziałowi Historii Partii KC PZPR (1948-1957), w latach 1957-1971 wchodziło w skład struktury Zakładu Historii Partii przy KC PZPR, by wreszcie stać się komórką organizacyjną funkcjonującą na prawach Wydziału KC (1971-1990)[19].


Wojewódzkie archiwa PPR powołane zostały uchwałą Sekretariatu KC z 1946 r. Znajdowały się w strukturach komitetów wojewódzkich partii komunistycznej, natomiast merytorycznie podlegały Wydziałowi / Zakładowi Historii Partii, a od 1971 r. CA KC PZPR. Do 1955 r. stanowiły jedynie składnice akt w strukturze wydziałów ogólnych KW, przechowujące materiały archiwalne gromadzone przez wojewódzkie komisje historii partii. W 1956 r., po przesunięciu ich do wydziałów propagandy, przekształciły się w typowe archiwa zakładowe (wielozakładowe?), których działalność oparta była na kancelaryjnych instrukcjach własnych komitetów, dotyczących gromadzenia, przechowywania i przekazywania dokumentacji, instrukcjach Sekretariatu KC w sprawie dokumentacji partyjnej oraz wytycznych CA KC PZPR.


Największe problemy metodyczne archiwistów partii komunistycznej stanowiły: selekcja i przejmowanie dokumentacji do archiwów PZPR, opracowanie akt i brakowanie dokumentacji niearchiwalnej.


Selekcja i przejmowanie dokumentacji z instancji partyjnych do archiwów bezpośrednio związane były z problemem brakowania. U podstaw zagadnienia leżała masowość produkcji i powtarzalność dokumentów w poszczególnych województwach, która rodziła trudności zarówno z przejmowaniem, jak i późniejszym opracowaniem. Powodowała ona trudności z ich gromadzeniem i przechowywaniem, zważywszy, że dokumentację produkował komitet wojewódzki, kilkaset komitetów powiatowych, kilka tysięcy gminnych i kilkadziesiąt tysięcy podstawowych organizacji partyjnych. W rzeczywistości faktycznego braku komunikacji archiwów PZPR z administracją archiwalną państwa wykuwano zręby tzw. metodyki partyjnej, opisywanej już w literaturze po 1989 r.[20] Opracowanie materiałów archiwalnych w archiwach partii komunistycznej miało na celu (przynajmniej nominalnie) przygotowanie dokumentacji do udostępniania. Rozpoczynało się segregacją materiałów archiwalnych, która oznaczała podział na zespoły archiwalne. Pojęcie zespół archiwalny w przypadku akt PZPR oznaczało zarchiwizowane materiały archiwalne wytworzone i zgromadzone w wyniku działalności jednego komitetu lub organizacji partyjnej działających na terenie województwa. Kolejnym etapem opracowania była klasyfikacja materiałów archiwalnych, czyli ich podział w obrębie zespołu wg komórek organizacyjnych lub grup rzeczowych. Dopiero w toku klasyfikacji tworzono jednostki archiwalne. Następnym krokiem była syntetyzacja – nadanie układu jednostkom archiwalnym w obrębie wyłonionych w poprzednim etapie komórek organizacyjnych lub grup rzeczowych. Zasadą było nadawanie aktom układu wg zasady strukturalno-rzeczowej i chronologicznej, polegającej na odtworzeniu struktury organizacyjnej aktotwórcy oraz wyłonieniu jednorodnych pod względem formalnym i rzeczowym grup dokumentacji przy zachowaniu układu chronologicznego w każdej z nich. Po zakończeniu tej czynności przeprowadzano brakowanie, czyli wydzielano dokumentację nie posiadającą wartości historycznej. Proces opracowania zamykała inwentaryzacja, której efekt stanowił inwentarz kartkowy. Przewidywano opracowywanie kolejnych części każdego zespołu archiwalnego wytworzone na przestrzeni roku kalendarzowego[21].


Problem zespołowości akt PZPR w teorii i praktyce archiwalnej


Wśród wielu problemów opracowania akt partii komunistycznej, z jaką zetknęły się archiwa państwowe po 1990 r., na pierwszy plan wysuwały się zagadnienia oceny ogromu przejętej dokumentacji (przecież i tak mocno zdekompletowanej[22]), sposobu jej selekcji, a przede wszystkim zespołowości. Pomocą w tym zakresie służyły Zalecenia metodyczno-organizacyjne w sprawie postępowania z dokumentacją przejętą z b. archiwów Komitetów Wojewódzkich PZPR (KW PZPR) z 1992 r.[23] oraz Wytyczne do oceny dokumentacji PZPR, powstałej w wyniku działalności organizacji i instancji do szczebla Komitetu Wojewódzkiego PZPR (KW PZPR) włącznie, w latach 1948-1990 z roku 1994[24]. W zakresie interesującego nas zagadnienia kluczową rolę odgrywają te pierwsze (drugie stanowiły właściwie jedynie uzupełnienie wytycznych z 1992 r.), które oparte zostały na przepisach CA KC PZPR[25]. Zalecenia wprowadzały zasadę dwuetapowego opracowania akt partii komunistycznej. W pierwszym etapie (opracowanie częściowe) miano przeprowadzić skontrum dokumentacji opracowanej, sprawdzić poprawność opracowania przeprowadzonego przez archiwistów partyjnych, z możliwością wprowadzania drobnych korekt, oraz zewidencjonować materiały nieuporządkowane i scalić je z zespołami wyodrębnionymi w archiwach PZPR. Etap drugi (opracowanie ostateczne) kończyć się miał scaleniem dokumentacji tych samych twórców i wydzieleniem akt obcej proweniencji, nadaniu układu jednostkom w obrębie zespołów i sporządzeniem inwentarza książkowego. Podsumowanie pierwszego etapu prac miało stworzyć „szansę ustalenia bardziej precyzyjnych zasad szczegółowych II etapu opracowania zespołów, niż uczyniono to w zaleceniach”[26], co nie zostało jednak osiągnięte. Co prawda 23 listopada 2007 r. w siedzibie AGAD odbyła się konferencja pt. „Problemy metodyczne opracowania zespołów archiwalnych Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej”, która nie odbiła się jednak większym echem (materiały nie zostały opublikowane). Nawiązując do niej, 26 listopada 2007 r. Andrzej Klubiński na Internetowym Forum Archiwalnym zainicjował dyskusję w tym względzie, jednak jedynym metodycznym problemem, który się w jej trakcie pojawił, okazało się rozbicie zespołów archiwalnych PZPR pomiędzy różne archiwa (proponowano scalić je ewidencyjnie w sieci, co stanowiło jedno z rozwiązań postulowanych zresztą w wytycznych NDAP). Dyskusję, w której wzięło udział 17 uczestników, zdominował zaś problem obiektów przejętych wraz z aktami: sztandary, plakietki medale itp.[27]


Problem zespołowości jest w wytycznych NDAP dotyczących opracowania akt partii komunistycznej mocno zaakcentowany, a przy tym wprowadza dużą różnorodność postępowania i – co ciekawe – nowe rozwiązania metodyczne, gdyż obok zespołów archiwalnych i zbiorów wymieniają wytyczne również struktury wielozespołowe, nie oznaczające ani grup zespołów, ani zbiorów zespołów szczątkowych, ani nawet zespołów złożonych. Wynikają one niewątpliwie z próby pogodzenia, wspominanej już wyżej, metodyki partyjnej z polską myślą archiwalną, która nb. w zakresie zespołowości jest również niejednoznaczna[28].


Zespołem archiwalnym określają zalecenia metodyczne NDAP materiały archiwalne konkretnej jednostki organizacyjnej partii poczynając od szczebla wojewódzkiego, przez niższe, aż do jednostek szczebla podstawowego. W realiach PZPR oznaczało to zatem funkcjonowanie takich zespołów prostych jak: Komitet Wojewódzki (oraz komitety miast wydzielonych z powiatów), komitety powiatowe, miejskie, gromadzkie, gminne, miejsko-gminne, dzielnicowe oraz komitety zakładowe i podstawowe organizacje partyjne. Warunkiem miała być statutowość tych jednostek. Przewidziano również możliwość zaistnienia innych zespołów („lub inne”), takich jak np.: rejonowe ośrodki pracy partyjnej, szkoły partyjne czy redakcje gazet partyjnych. Co ciekawe, w składzie zespołów archiwalnych przewidziano możliwość wystąpienia zbiorów, które gromadzone były w komórkach organizacyjnych i archiwach KW z materiałów powstałych w trakcie działalności komitetów lub otrzymywanych z zewnątrz[29].


Koncepcja struktur wielozespołowych oparta była na rozwiązaniu zastosowanym w archiwach PZPR w związku z reorganizacją struktur dostosowaną do nowego podziału administracyjnego państwa w 1975 r. Do końca maja 1975 r. organizacja PZPR odpowiadała trójstopniowej strukturze organów administracji. Po wejściu w życie reformy administracji państwa z dniem 1 czerwca 1975 r. do nowej struktury administracji dostosowano również strukturę PZPR, likwidując komitety powiatowe. Ze „względów praktycznych” w archiwach terenowych partii komunistycznej wszystkie zespoły komitetów wojewódzkich zostały zamknięte[30]. Wszystkie akta komitetów i organizacji niższych szczebli, które wytworzone zostały przed 1 czerwca 1975 r., polecono zarchiwizować i pozostawić w ramach zamkniętych zespołów komitetów powiatowych, miejskich i dzielnicowych. Materiały archiwalne tworzone po tej dacie tworzyć miały nowe, otwarte zespoły archiwalne komitetów wojewódzkich, miejskich, miejsko-gminnych, gminnych, gminnych, dzielnicowych, zakładowych i reprezentatywnych POP[31]. Struktury wielozespołowe tworzyć mogła zatem produkcja kancelaryjna komitetu powiatowego (miasta na prawach powiatu lub dzielnicy) oraz jednostek im podległych, czyli komitetów gromadzkich, miejskich, podstawowych organizacji partyjnych oraz komitetów zakładowych. W archiwach państwowych przewidziano dla struktur wielozespołowych możliwość trojakiego postępowania. Pierwszym było po prostu zachowanie w całości opracowania przeprowadzonego w archiwum partyjnym, a przy wystąpieniu zespołów rozbitych (czyli akt występujących zarówno w zespole znajdującym się w strukturze wielozespołowej, jak i zespole osobnym) – zastosowaniu odsyłaczy w pomocach ewidencyjnych (scalenie ewidencyjne). Drugie rozwiązanie przewidywało zachowanie w stanie nienaruszonym, oprócz tych zespołów ze struktury wielozespołowej, które – będąc zespołami rozbitymi – należy wyodrębnić i scalić fizycznie z częścią akt tworzących zespół osobny. Trzecim rozwiązaniem było już dzielenie struktury wielozespołowej na zespoły proste, wraz z fizycznym scalaniem zespołów rozbitych. Decyzja odnośnie postępowania w każdym przypadku należała do komisji metodycznej danego archiwum[32]. Na marginesie warto zauważyć, że zjawisko struktury wielozespołowej dotyczy również innych materiałów archiwalnych z tego samego okresu historycznego, związanych zresztą z aktami omawianej tu organizacji, a mianowicie komunistycznych organów bezpieczeństwa[33].


Przyswojenie metodyki partyjnej i włączenie jej do dorobku metodycznego polskiej archiwistyki, usankcjonowane w normatywach NDAP z 1992 i 1994 r., miało swoje pozytywne jak i negatywne skutki. Niewątpliwie ułatwiło ono postępowanie z materiałami archiwalnymi przejętymi z archiwów partii komunistycznej, pozwoliło na ich szybsze opisanie ewidencyjne, a tym samym i udostępnienie. Jednocześnie jednak doprowadziło do znacznego zróżnicowania w opracowaniu podobnego typu materiałów archiwalnych przechowywanych w różnych archiwach państwowych, a zwłaszcza w zakresie podejścia do problemu zespołowości akt. Różnorodność łączenia produkcji kancelaryjnej aktotwórców w archiwach PZPR została nie tylko zaadaptowana w archiwach państwowych, ale dodatkowo twórczo rozwinięta. Oto bowiem obok zespołów prostych, zespołów prostych zawierających zbiory, obok struktur wielozespołowych, które znajdowały się w archiwach komitetów wojewódzkich, w wyniku opracowania prowadzonego w archiwach państwowych w ich zasobach pojawiły się zespoły złożone różnego typu oraz – nieprzewidywane ani w metodyce partyjnej ani w normatywach NDAP dotyczących opracowania akt PZPR – samodzielne zbiory fotografii, plakatów, pieczęci itp. (zob. Rys. 1).


To efekt działalności archiwistów. Ale przecież także same zalecenia metodyczne czasami twórczo rozwijają metodykę partyjną tworząc zespoły proste tam, gdzie ich archiwa partyjne nie przewidywały. Tak stało się np. z dokumentacją rejonowych ośrodków pracy partyjnej (ROPP). Zalecenia metodyczno-organizacyjne w sprawie postępowania z dokumentacją przejętą z b. archiwów Komitetów Wojewódzkich PZPR (KW PZPR) przewidywały tworzenie z nich (jako „innych jednostek” PZPR) zespołów prostych[34]. Tymczasem ROPP-y nie stanowiły ani komitetów, ani organizacji partyjnych, ani nawet jednostek organizacyjnych. Nie wchodziły w skład wybieralnych organów statutowych PZPR, lecz były biurokratyczną strukturą „doradczo-koordynacyjną” wobec instancji stopnia podstawowego (komitety miejskie, miejsko-gminne, zakładowe i podstawowe organizacje partyjne), które funkcjonowały na prawach terenowych wydziałów komitetów wojewódzkich partii, a do ich głównych prerogatyw należało kierowanie instancjami I stopnia, integracja aktywu partyjnego, usprawnienie przepływu informacji (w tym o nastrojach społeczeństwa i sytuacji społeczno-gospodarczej), umocnienie funkcji kontrolnej władz zwierzchnich, utrzymywanie ciągłego kontaktu z podstawowymi organizacjami partyjnymi i poszczególnymi instancjami, wreszcie usprawnienie i organizacja działalności propagandowej partii.


Zespoły akt PZPR w archiwach partii i w archiwach państwowych. Rys. własny.




Jeszcze inny problem metodyczny rodzą najmniejsze komórki partii komunistycznej – podstawowe organizacje partyjne (POP). W metodyce partyjnej materiały archiwalne POP oczywiście musiały być traktowane jako zespoły archiwalne. Wynikało to z samej doktryny partii, która stanowiła, że POP to „zasadnicze ogniwo” struktury, które utworzyć może już trzech (od 1959 r. – pięć) osób zatrudnionych w zakładzie pracy lub mieszkających na danym terenie. Każdy członek PPR/PZPR musiał należeć do konkretnego POP bez względu na zajmowane stanowisko czy miejsce pracy, dlatego POP-y miały być owym zasadniczym elementem organizacji demokratyzującym stosunki wewnętrzne, a przez to stanowić kluczowy element struktury. W rzeczywistości były elementem najmniej istotnym, co uwidocznione zostało w pozostałych po nich materiałach archiwalnych – jednorodnych informacyjnie, produkowanych schematycznie, powtarzalnych i zawierających banalne informacje[35]. To kolejne podmioty organizacji, z której zasada „centralizmu demokratycznego”, stanowiąca w rzeczywistości symulakrę mającą na celu ukrycie faktycznego bezwzględnego podporządkowania niższych instancji partyjnych wyższym, czyni poszczególne jednostki organizacyjne jedynie atrapami o mocno ograniczonej samodzielności merytorycznej, co skrywano za przerośniętą biurokracją[36].


Podsumowując warto zauważyć, że właśnie w tym wydaje się tkwić także słabość metodyczna rozgraniczenia zespołowego materiałów archiwalnych partii komunistycznej, a więc i zróżnicowanie w efektach rozpoznania przynależności podczas ich opracowania w różnych archiwach. Opracowujący podświadomie wyczuwa bowiem konflikt między rzeczywistą rolą danego aktotwórcy a jego nominalnym znaczeniem. W ten sposób rodził się np. metodyczny opór wobec wydzielania POP-ów w osobne zespoły. Zresztą, już sama metodyka partyjna mimowolnie deprecjonowała je ograniczając wartość historyczną jedynie do akt „reprezentatywnych” organizacji, stanowiących jedynie około 10% ogółu istniejących[37]. Stąd istniejąca w niektórych archiwach praktyka pozostawiania akt POP w zespołach komitetów, które je nadzorowały lub też dyskusje czy nie dołączać ich po prostu do zachowanych zespołów zakładów pracy, przy których funkcjonowały[38]. Niezwykle silne, pozastatutowe związki genetyczne dokumentacji wytworzonej przez magmowate w swej istocie struktury partii z jednej strony oraz produkty obcej proweniencji masowo włączane do zespołów archiwalnych PZPR ze względu na jej faktyczną rolę w państwie rządzonym przez komunistów z drugiej, czynią z materiałów archiwalnych przejętych z archiwów PZPR niezwykłe wyzwanie dla metodyki archiwalnej. Problematyka zespołowości odgrywa w nich pierwszorzędną rolę.

Przypisy:


[1] Obrazowo przedstawiał to w okresie międzywojennym Kazimierz Konarski: „Jako spuścizna po żywym organizmie, zespół archiwalny zachowuje jego strukturę i sam staje się poniekąd organizmem, który rozwija się i rozszerza swe agendy, lub przeciwnie kurczy się i słabnie w tych samych momentach, w jakich przypadają punkty zwrotne rozwoju lub rozkładu urzędu. Można by powiedzieć, że zespół archiwalny dzieli aż do śmierci losy urzędu”, zob. K. Konarski, Z zagadnień nowożytnej archiwistyki polskiej, „Archeion”, t. 1, 1927, s. 110. Stanowisko to wychodzi naprzeciw teorii Adolfa Brenneke, który w swoim sławnym podręczniku twierdził, że zespół archiwalny powinien wiernie odzwierciedlać losy aktotwórcy, a celem jego opracowania archiwalnego jest utworzenie „organizmu doskonałego”, A. Brenneke, Archivkunde. Ein Beitrag zur Theorie und Geschichte des europäischen Archivwesens, Lipsk 1953, za: Z. Chmielewski, Od archiwistyki “bez zasad” do archiwistyki “bez granic” – czyli archiwistyka europejska od Casanovy do Papritza, “Archiwista Polski”, nr 2 (46) / 2007, s. 61-62.


[2] Trzecią cechą zespołu archiwalnego jest jego związek geograficzny z terytorium, na którym funkcjonował twórca zespołu, odpowiadającą dzisiejszej zasadzie pertynencji terytorialnej.


[3] R. Galuba, Materiały archiwalne, dokumentacja i archiwa PZPR w polskim prawie archiwalnym, [w:] Partia komunistyczna w Polsce. Struktury – ludzie – dokumentacja, red. D. Magier, Lublin – Radzyń Podlaski 2012, s. 554.


[4] Zob. D. Magier, Czynności kancelaryjne w komitetach PPR. Przyczynek do badań nad systemami kancelaryjnymi struktur partii komunistycznej w Polsce, [w:] Partia komunistyczna w Polsce…, s. 505-506 i in.


[5] Dz. U. 1919, nr 14, poz. 182.


[6] R. Galuba, dz. cyt., s. 554-555.


[7] Dz. U. 1951, nr 19, poz. 149.


[8] Rozporządzenie Rady Ministrów z 26 kwietnia 1952 r. w sprawie państwowego zasobu archiwalnego, Dz. U. 1952, nr 24, poz. 165.


[9] R. Galuba, dz. cyt., s. 556-557.


[10] Rozporządzenie z dnia 19 lutego 1957 r. w sprawie państwowego zasobu archiwalnego, Dz. U. 1957, nr 12, poz. 66; Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 30 grudnia 1958 r. zmieniające rozporządzenie z dnia 19 lutego 1957 r. w sprawie państwowego zasobu archiwalnego, Dz. U. 1959, nr 2, poz. 12.


[11] R. Galuba, dz. cyt., s. 560.


[12] Dz. U. 1983, nr 38, poz. 173 z późn. zm.


[13] Materiałami archiwalnymi wchodzącymi do narodowego zasobu archiwalnego są wszelkiego rodzaju dokumenty mające „znaczenie jako źródło informacji o wartości historycznej o działalności Państwa Polskiego, jego poszczególnych organów i innych państwowych jednostek organizacyjnych (…) powstała w przeszłości i powstająca współcześnie”, tamże.


[14] Zob. R. Galuba, dz. cyt., s. 557-558.


[15] „Nie była to wyłącznie dokumentacja, która służyła wewnętrznej i statutowej działalności PZPR. Organy PZPR, wbrew Konstytucji z 1952 r., były uważane za organy państwowe. Istniała jedność partii (PZPR) i państwa. Dlatego akty PZPR nie były wyłącznie dokumentacją wewnątrzpartyjną. Była to dokumentacja państwa polskiego. Dlatego powinna należeć do państwowego zasobu archiwalnego i być nadzorowana w zakresie kształtowania, przechowywania, klasyfikowania i kwalifikowania przez archiwa państwowe podległe Naczelnemu Dyrektorowi Archiwów Państwowych. Materiały archiwalne wytworzone przez PZPR powinny być przekazywane do nich na zasadach określonych w Rozporządzeniu Ministra Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki z dnia 25 lipca 1984 r. w sprawie zasad klasyfikowania i kwalifikowania dokumentacji oraz zasad i trybu przekazywania materiałów archiwalnych do archiwów państwowych”, tamże, s. 565.


[16] A. Janowski, Z. Szczygielski, Centralne Archiwum KC PZPR. Informator, Warszawa 1978, s. 24-34.


[17] E. Łaborewicz, Dzieje akt i archiwum Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Legnicy, https://www.archiwa.gov.pl/images/docs/referaty/edyta_laborewicz.pdf (dostęp: 10.06.2016 r.), s. 7.


[18] Zob. W. Horst, Archiwum Komitetu Centralnego PZPR w latach 1945-1948, „Teki Archiwalne. Seria Nowa”, t. 6 (28), 2001, s. 82-107; A. Janowski, Archiwa Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, „Archeion”, t. 61 (1964), s. 275-286.


[19] A. Laskowska, Problematyka archiwów partyjnych w literaturze naukowej, [w:] Partia komunistyczna w Polsce…, s. 613.


[20] Zob. np. E. Bednarczyk, Uwagi o opracowaniu akt w archiwum KW PZPR w Lublinie w latach 1948-1990, [w:] Partia komunistyczna w Polsce…, s. 589-599; W. Horst, dz. cyt., s. 235-239; A. Laskowska, dz. cyt., s. 615-618.


[21] Wytyczne w sprawie działalności archiwów KW PZPR, Warszawa 1986, s. 3-33.


[22] Zob. np. A. Chmielecki, Styczeń 1990: Wojna o akta, czyli brzydki koniec PZPR w Gdańsku, „Magazyn Solidarność” nr 1/2015, za: http://www.solidarnosc.gda.pl/aktualnosci/styczen-1990-wojna-o-akta-czyli-brzydki-koniec-pzpr-w-gdansku/ (odstęp: 15.06.2016 r.); I. Chmielewska, K. Hołownia, Problemy porządkowania akt partyjnych z byłego Archiwum Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Olsztynie z lat 1948-1990 (z wyłączeniem zespołu Komitetu Wojewódzkiego), https://www.archiwa.gov.pl/images/docs/referaty/chmielewska_ holownia.pdf (dostęp: 15.06.2016); A. Laskowska, dz. cyt., s. 623; E. Łaborewicz, dz. cyt., s. 7-9.


[23] Pismo okólne nr 1 Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych z 29 kwietnia 1992 r. w sprawie postępowania z dokumentacją przejętą z b. archiwów komitetów wojewódzkich Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (KW PZPR) [w:] Zbiór przepisów archiwalnych wydanych przez Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych w latach 1952-2000, oprac. M. Tarakanowska i E. Rosowska, Warszawa 2001, s. 573-582.


[24] Pismo okólne nr 3 Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych z 24 października 1994 r. w sprawie oceny dokumentacji przejętej z b. archiwów komitetów wojewódzkich PZPR, [w:] Zbiór przepisów archiwalnych…, s. 586-598.


[25] Naczelny Dyrektor Archiwów Państwowych nadmieniał, że „zalecenia nawiązują przepisów metodyczno-organizacyjnych CA KC PZPR (przede wszystkim do wytycznych w sprawie działalności archiwów KW PZPR z 1986 r.), ponieważ wiele ważnych ustaleń wzorowano na sadach stosowanych w archiwach państwowych, a niektóre różnice nie miały charakteru zasadniczego”, przy czym podkreślał jednocześnie, by w trakcie opracowania kierować się „powszechnie obowiązującymi w archiwistyce polskiej zasadami”, Pismo okólne nr 1…, s. 573.


[26] Tamże.


[27] Post „Problemy metodyczne opracowania zespołów archiwalnych PZPR” na IFAR, http://www.ifar.pl/index.php?topic=904.0 (dostęp: 15.06.2016 r.).


[28] Źródło dysput teoretycznych kształtujących polską metodykę archiwalną stanowiło pytanie: czym charakteryzować się ma zespół archiwalny? Optykę zespołów prostych, czyli przekonanie, że zespół archiwalny tworzyć powinny materiały archiwalne wyłącznie jednego twórcy, bez akt przejętych w drodze sukcesji, przejawiali Adam Kaletka, Aleksy Bachulski czy Józef Paczkowski. Zwolennikami tezy, że zespół archiwalny to wszystkie materiały archiwalne, które znajdowały się w registraturze (w dzisiejszych warunkach mielibyśmy więc do czynienia z komórkami organizacyjnymi i z archiwum zakładowym) w momencie archiwizacji, a więc zarówno własnej kancelarii, nadesłane w ramach prowadzenia przez nią spraw, jak i odziedziczone w drodze sukcesji, byli Józef Siemieński i Tadeusz Manteuffel. Metodyka archiwalna przyjęła z kolei rozwiązanie pośrednie, które wyartykułowane zostało w podręczniku Kazimierza Konarskiego z 1929 r., mówiące o tym, że w trakcie opracowania archiwalnego, owszem, należy dążyć do wyłonienia materiałów archiwalnych jednego twórcy (zespół prosty). Jednak w sytuacji, gdy akta twórcy i akta odziedziczone w drodze sukcesji tworzą pewną logiczną całość i ich rozdzielenie byłoby nie tylko ingerencją trudną do wykonania, ale również szkodliwą dla struktury usankcjonowanej dziejami twórcy, należy od niej odstąpić zachowując całość zarchiwizowanych akt (zespół złożony), K. Konarski, Nowożytna archiwistyka polska i jej zadania, Warszawa 1929, s. 15-25; zob. również P. Perzyna, Rozważania terminologiczne w polskiej archiwistyce międzywojennej, „Archiwista Polski”, nr 4 (1997), s. 49-54.


[29] Pismo okólne nr 1…, s. 574.


[30] Wytyczne w sprawie działalności archiwów PZPR…, s. 31.


[31] E. Bednarczyk, dz. cyt., s. 596. Koncepcja struktur wielozespołowych wyartykułowana została w instrukcji w sprawie archiwalnego opracowania akt PZPR w archiwach PZPR z marca 1969 r., Archiwa komitetów wojewódzkich PZPR. Zbiór przepisów, Warszawa 1969. Warto zwrócić uwagę, że literalne trzymanie się tego zapisu otwierało skomplikowaną sytuację dzielenia akt tego samego twórcy wytworzonych do 31 maja i po 1 czerwca 1975 r. Gdyby nawet zastosować wykonawczy przepis metodyczny CA KC PZPR, że cezurę można w tym przypadku przesunąć na początek lub koniec tego roku, problem podziału produkcji aktowej tego samego twórcy (komitetu miejskiego, miejsko-gminnego, gminnego lub POP) pozostaje.


[32] Pismo okólne nr 1…, s. 574.


[33] Pomysłodawcom tej koncepcji chodziło o potrzebę stworzenia ponadzespołowej formy, która łączyłaby zespoły wytworzone przez twórców działających na określonych terytoriach i posiadających te same kompetencje, zob. P. Perzyna, Problematyka rozpoznania struktury zasobu i zespołowości akt cywilnych organów bezpieczeństwa oraz ich informatycznego opisu, „Przegląd Archiwalny Instytutu Pamięci Narodowej”, nr 2, 2009, s. 19.


[34] Pismo okólne nr 1…, s. 574.


[35] Zob. D. Magier, Podstawowe organizacje partyjne w systemie biurokratycznym Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, [w:] Dzieje biurokracji, t. IV, cz. 2, red. A. Górak, K. Latawiec, D. Magier, Lublin – Siedlce 2011, s. 796-797.


[36] Zob. M. T. Korejwo, PZPR na Warmii i Mazurach 1948-1990, Olsztyn 2013, s. 13-19.


[37] E. Bednarczyk, dz. cyt., s. 594-595.


[38] Analiza treści materiałów archiwalnych zakładowych POP często rodzi wnioski, że ich członkowie bardziej czują się swoistym związkiem zawodowym, a ich krąg zainteresowania na zebraniach nierzadko nie wykraczał poza sytuację pracowniczą w zakładzie, zob. D. Magier, Podstawowe organizacje partyjne…, s. 796.



© Genetyczne związki materiałów archiwalnych Polskiej Zjednoczonej

Partii Robotniczej a problem zespołowości, [w:] Zasada zespołowości

w praktyce archiwów państwowych. Studia i materiały, red. E. Rosowska-Jakubczyk,

Warszawa 2017, s. 110-121.


Featured Posts
Archive
Follow Us
  • Facebook Basic Square
bottom of page